Żylaki są częstą patologią pojawiającą się głównie w wieku średnim. Jest to dolegliwość należąca do do tzw. "przewlekłych zaburzeń żylnych". O chorobie czyli o "przewlekłej niewydolności żylnej" mówimy dopiero wtedy gdy oprócz żylaków pojawiają się jeszcze obrzęki.
Żylaki nie są zaliczane do przewlekłej niewydolności żylnej, gdyż u wielu osób są one zupełnie bezobjawowe i nie obniżają znacznie komfortu życia - dotyczy to głównie mężczyzn. U kobiet żylaki są znacznie częściej objawowe. Obrzęki związane z niewydolnością żylną są nikłe rano i nasilają się w ciągu dnia. Żylaki należy odróżnić od innych poszerzonych naczynek związanych z niewydolnością żylną takich jak teleangiektazje (zwane również "pajączkami naczyniowymi" - niebieskawo-bordowe poszerzone drobne naczynka o miotełkowatym, kształcie znajdujące się śródskórnie) czy też żył siatkowatych. Żylaki to podskórne, sinawo-niebieskie poszerzone żyły o krętym przebiegu, mające zwykle ponad 4 mm średnicy, są wyraźnie widoczne i wyczuwalne palpacyjnie pod skórą. Jak leczymy żylaki? Podstawą, jak we wszystkich postaciach niewydolności żylnej, jest kompresjoterapia, czyli noszenie wyrobów o stopniowanym ucisku (podkolanówki, pończochy, rajstopy). Na początku, gdy "walczymy" z obrzękiem lepiej jest stosować bandażowanie o stopniowanym ucisku, dopiero gdy "odchudzimy" maksymalnie nogę należy dokonać pomiaru i zamówić wyrób uciskowy. W przypadku zaostrzeń objawów stosowane są również leki flebotropowe. Niektórzy kwalifikowani są do zabiegów operacyjnych. Mamy tu do dyspozycji szerokie spektrum możliwości (piankowanie-skleroterapia, miniflebektomia, stripping żyły odstrzałkowej i odpiszczelowej, zamykanie pni żylnych parą wodną, laserem, galami radiowymi itd.). Dobór metody zależy od wielu czynników: rodzaju żylaków, preferencji chorego, doświadczenia lekarza, dostępności metody.